Zygzakiem na spacer
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 31-letni Ryszard P. który wyszedł na spacer z trzyletnią córką. Przed zgubnymi skutkami niewłaściwej opieki uchroniła dziecko błyskawiczna reakcja policjantów z ogniwa patrolowo interwencyjnego. Mężczyznę zatrzymano i zabrano do aresztu. Ryszard P. usłyszał już zarzut spowodowania zagrożenia podczas sprawowanej „opieki”.
Było już późne popołudnie, policyjny radiowóz znajdował się akurat na ulicy Małopolskiej. W pewnym momencie mundurowi zobaczyli mężczyznę, a za nim drepczące małe dziecko. Nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że opiekun zataczał się, nie zwracając uwagi na swoją pociechę.
Policjanci natychmiast interweniowali. Mężczyznę z dzieckiem zabrano do radiowozu. Podejrzenia mundurowych potwierdził alkomat. Z jego wskazania wynikało, że Ryszard P. (l. 31) ma ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Na spacer wyszedł tego dnia ze swoją trzyletnią córką. Nie wrócił jednak do domu. Dziecko przekazano babci, a pijanego ojca zabrano do aresztu.
Ryszard P. usłyszał już zarzut spowodowania zagrożenia utraty zdrowia, a nawet życia dziecka, którym tego dnia miał się zająć. Mężczyzna poddał się dobrowolnie karze.
dn