Aktualności

Chciał zjeść chusteczkę z marihuaną

Data publikacji 01.04.2010

Już prawie miał w ustach chusteczkę higieniczną, jednak dzięki refleksowi policjantów nie udało mu się jej połknąć. 30-letni Łukasz Z. z Mińska Mazowieckiego, nie miał apetytu na kawałek celulozy, chciał jedynie zniszczyć dowód, jakim była marihuana ukryta w chustce. Ostatecznie prochy zamiast do żołądka, trafiły do depozytu, a Łukasz Z. na policyjne przesłuchanie. Nielegalne posiadanie narkotyków zakończyło się dla niego 700- złotową grzywną.

W obliczu zagrożenia są gotowi narazić własne zdrowie i pozbyć się dowodów przestępstwa. Takie próby podejmują najczęściej osoby, które mają przy sobie narkotyki. Do tej pory policjanci, którzy zatrzymywali desperatów, starali się wykazać większym od nich refleksem, aby prochy nie zostały zjedzone.

Ostatni „głodomór” wpadł w policyjne sidła podczas legitymowania, podjętego przez mińskich kryminalnych. Funkcjonariusze patrolując miasto, zauważyli przy ulicy Mareckiego podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Jeden z nich na widok radiowozu odwrócił się, myśląc że stróże prawa, nie będą próbowali go sprawdzać. Mylił się jednak.

Funkcjonariusze zaparkowali radiowóz i podeszli do mężczyzn. W tym momencie jeden z nich wyciągnął z kieszeni papierowe zawiniątko. Mężczyzna otworzył buzię i próbował włożyć sobie do ust przedmiot wyjęty wcześniej ze spodni. Jeden z policjantów szybkim chwytem wytrącił mu przedmiot z ręki. Tym niedoszłym posiłkiem okazała się chusteczka higieniczna, a w niej ukryta marihuana.

„Amatora chusteczek” zabrano do aresztu, a zabezpieczony towar do depozytu. Sprawą zajęli się policjanci z dochodzeniówki. Zdesperowanym posiadaczem marihuany okazał się 30-letni Łukasz Z. Mężczyzna usłyszał zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających i dobrowolnie poddał się karze 700- złotowej grzywny.

dn
 

Powrót na górę strony