Aktualności

Koniec z kradzieżami furtek i bram

Data publikacji 22.05.2010

Mińscy kryminalni rozbili grupę mężczyzn, którzy na przełomie ostatnich kilku miesięcy kradli bramy ogrodzeniowe, siatki i inne metalowe akcesoria, które następnie sprzedawali na lokalnych skupach złomu. Łupem złodziei domokrążców padły elementy warte ponad 10 tysięcy złotych. Zarzut popełnienia kradzieży usłyszeli między innymi: Zbigniew N. (l. 58), Leszek O. (l. 40), Paweł S. (l. 32) i Roman W. (l. 57). Mężczyznom grożą kary 5 lat więzienia.

Od kilku miesięcy z terenu Karoliny dochodziły niepokojące sygnały o coraz częstszych kradzieżach, których dokonywano na prywatnych budowach. Złodzieje wybierali głównie przedmioty wykonane z metali. Niejeden właściciel stracił przez szabrowników bramę wjazdową, furtkę, ogrodzenie z siatki, przęsła, a nawet betoniarkę.

Sprawą zajęli się kryminalni, którzy rozpoczęli żmudne typowania i poszukiwania potencjalnych złodziei. Policjanci idąc tropem skradzionych przedmiotów, sprawdzali lokalne skupy złomy. Okazało się, że część metalowych akcesoriów budowlanych trafiła właśnie tam.

Niczym po nitce do kłębka, policjanci dotarli do grupy kilku mężczyzn parających się zbieractwem złomu. Wyszło na jaw, że zbieractwo nie przynosiło im dużego dochodu, dlatego też postanowili ułatwić sobie pracę, kradnąc nowe elementy, które miały przecież swoich właścicieli.

Do policyjnego aresztu trafiło czterech mieszkańców Mińska Mazowieckiego: Zbigniew N. (l. 58), Leszek O. (l. 40), Paweł S. (l. 32) i Roman W. (l. 57). Wszyscy trafili na przesłuchania do „dochodzeniówki”, gdzie usłyszeli zarzut popełnienia kradzieży. To jednak nie koniec tej sprawy, mężczyzn czekają jeszcze sprawy karne. Grozi im nawet 5 lat więzienia.

dn
 

Powrót na górę strony