Wszczęli awanturę i ukradli stojak na ręczniki
Najpierw wszczęli awanturę na stacji paliw, a później zabrali ze sobą stojak na ręczniki, na koniec znieważając interweniujących policjantów. Policyjna interwencja zakończyła się zatrzymaniem dwójki mężczyzn. 33-letni Grzegorz W. odpowie teraz za kradzież stojaka, a jego znajomy 19-letni Marcin K. za znieważenie funkcjonariuszy publicznych. Pierwszemu z nich grozi wysoka grzywna, a nawet kara aresztu, drugiemu natomiast kara do jednego roku więzienia.
Było już po północy, kiedy na jedną z mińskich stacji paliw weszło kilku młodych mężczyzn. W pewnej chwili zaczęli się awanturować. Mężczyźni opuścili w końcu stację, przy czym jeden z nich zabrał z łazienki stojak na ręczniki.
W pościg za nimi ruszyli policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Kilkaset metrów dalej funkcjonariusze zatrzymali mężczyzn. Byli to: 33-letni Grzegorz W. z powiatu łosickiego i 19-letni Marcin K. z Siedlec. Obydwaj byli pijani. Każdy z nich miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. W rezultacie „awanturnicy” trafili do policyjnego aresztu, a odzyskany stojak wrócił na stację paliw.
Zatrzymani mężczyźni odpowiedzą teraz przed Sądem. Pierwszy za popełnione wykroczenie kradzieży, drugi za znieważenie funkcjonariuszy publicznych podczas interwencji. Za kradzież grozi grzywna, a nawet kara aresztu do 30 dni, a za znieważenie kara do jednego roku pozbawienia wolności.
dn