15-latek przyłapany na kradzieży flaszki wódki
„Wakacje za pasem, a prawa lepiej nie łamać”, taka złotą myśl maja mińscy policjanci dla nieletnich, którym zdarzają się „kryminalne” wpadki. W ręce prewencjuszy wpadł ostatnio pewien 15-letni uczeń, który w markecie próbował ukraść i wynieść niepostrzeżenie butelkę wódki. Miał pecha, bo jego poczynania śledzili cały czas pracownicy ochrony. Policjanci przypominają nie tylko nieletnim, ale też dorosłym, że kodeks karny za kradzież przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Do jednego z mińskich marketów wszedł młody chłopiec. Jednak zamiast zainteresować się słodyczami, owocami czy też asortymentem spożywczym, ruszył w kierunku półek z alkoholem. Rozglądając się nerwowo na boki, wziął flaszkę wódki, która w jednej chwili z niknęła w jego plecaku. Ze zdobyczą w ręku ruszył w kierunku kas.
Zapomniał o tym, że już samo podejście do stoiska z alkoholem, wywołało zainteresowanie ochroniarzy. Kiedy chłopiec próbował opuścić market, ci zagrodzili mu drogę i poprosili o wsparcie patrolu Policji.
Funkcjonariusze wylegitymowali i sprawdzili sklepowego „złodziejaszka”. Okazało się, że ma 15 lat i jest uczniem jednej z mińskich szkół, a zamiast na lekcje poszedł na wagary. Nieletniego przekazano nauczycielom, a flaszka wódki wróciła z powrotem na sklepową półkę. 15-latek odpowie prawdopodobnie za kradzież w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich.
dn