Aktualności

Jeden ukradł, drugi ukrywał, a trzeciego wysłali do sklepu

Data publikacji 22.05.2009

Taki był podział ról w kryminalnej historii o skradzionym rowerze, jednej z mieszkanek Mińska Mazowieckiego. Do aresztu trafiło dwóch zamieszanych w tą sprawę mężczyzn, Paweł M /l. 29) i Rafał M. (l. 19). Pierwszy usłyszał zarzut kradzieży, drugi natomiast zarzut paserstwa. Do wyjaśnienia zatrzymano też pewnego 58-latka, który „na kradzionym, pedałował po wino”.

Jedna z mieszkanek Mińska Mazowieckiego idąc przez miasto, zauważyła starszego mężczyznę, który jechał rowerem. Jednoślad jak każdy inny, można pomyśleć w tej sytuacji. Jednak coś innego przykuło uwagę kobiety. Rower był identyczny jak ten, który straciła kilka miesięcy temu. Do akcji wkroczyli policjanci, powiadomieni przez właścicielkę. Mężczyznę zatrzymano i razem z rowerem zabrano do Komendy. Z relacji mężczyzny, wynikało że jechał na zakupy do sklepu monopolowego.

Tego samego dnia do aresztu trafiło dwóch młodych mężczyzn. Właśnie od jednego z nich 58-letni rowerzysta pożyczył rower. Kryminalnie postanowili dokładnie przyjrzeć się tej sprawie. Po kilkugodzinnym zbieraniu materiału dowodowego wspólnie z funkcjonariuszami z dochodzeniówki, wyjaśniono sprawę kradzieży roweru. Okazało się, że jednoślad przywłaszczył sobie 29-letni Paweł M. a „łup” przechowywał paser Rafał M. Takie właśnie zarzuty usłyszeli wspólnicy, pierwszy zarzut popełnienia kradzieży, a drugi zarzut umyślnego paserstwa. Teraz czeka ich sprawa w Sądzie.

dn

 

Powrót na górę strony