Aktualności

Niszczycielski rajd z siekierą

Data publikacji 25.05.2009

„Stój Policja”, „Rzuć bo strzelam”- dopiero te komendy przemówiły do 27-letniego Mariusza W. który w okolicy parku miejskiego w Mińsku Mazowieckim zaatakował siekierą osiem….samochodów. Wandal uderzył też kilka razy w drzwi kościoła. Policjanci błyskawicznie obezwładnili mężczyznę. Mariusz W. był pijany i miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Teraz odpowie za poczynione zniszczenia. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Co skłoniło go do takiego zachowania? Dlaczego z taką zaciętością niszczył cudze mienie? Na te i na inne pytania, policjanci będą szukać odpowiedzi w czasie prowadzonego w tej sprawie dochodzenia. Na szczęście ucierpiały tylko auta, których właściciele ocenili łącznie straty na 10 tysięcy złotych. Jak do tego doszło i jak policjantom udało się zatrzymać wandala i przerwać jego niszczycielskie pasmo, o tym można przeczytać w dalszej części tego materiału...

Zbliżał się wieczór, chociaż na zewnątrz było jeszcze widno. Oficer dyżurny odebrał telefon od jednego z mieszkańców, który prosił o pomoc Policję. W okolicy parku miejskiego w Mińsku Mazowieckim pojawił się mężczyzna, który siekierą uderzał w stojące na parkingach samochody. Policjanci drogą radiową przyjęli zlecenie od dyżurnego. Po kilku minutach radiowóz pojawił się na miejscu zgłoszenia. Obecność wandala znaczyły tylko porozbijane samochody, wybite szyby i zniszczone karoserie. Policjanci ruszyli w kierunku ulicy Ogrodowej, skąd dochodziły krzyki wandala. Niszczyciel znalazł tam kolejne cele.

Policjanci zobaczyli mężczyznę i wkroczyli do akcji. Ten na widok policjantów zamarł. Dopiero widok broni i komendy o jej użyciu zmusiły „agresywnego” mężczyznę do odrzucenia niebezpiecznego narzędzia. Policjanci dobiegli do wandala i obezwładnili go kilkoma wprawnymi chwytami. Po kilkunastu sekundach mężczyzna miał już zatrzaśnięte na nadgarstkach kajdanki.

Wandalem okazał się Mariusz W. 27-latek z Mińska Mazowieckiego. Zanim trafił do okratowanej celi, sprawdzono jego stan trzeźwości. Policyjne podejrzenia potwierdziły się, kiedy na wyświetlaczu urządzenia pojawił się wynik odpowiadający ponad 2 promilom alkoholu we krwi. W ciągu najbliższych godzin Mariusz W. usłyszy zarzut umyślnego zniszczenia samochodów. Jego „ofiarami” były: mercedes vito, scania, peugeot partner, skoda fabia, opel astra, fiat punto, ford focus i volkswagen golf. „Niszczycielowi” grozi kara do 5 lat więzienia.

dn
 

Powrót na górę strony