Aktualności

Ukrył „komórkę” pod sedesem

Data publikacji 26.05.2009

Trzy lata więzienia grożą 48-letniemu Adamowi C. mieszkańcowi gminy Dobre, który przywłaszczył sobie telefon komórkowy, należący do jednej z mieszkanek tej samej gminy. Mężczyzna tłumaczył się, że znalazł aparat. Ale dlaczego ukrył go w wychodku pod rozbitą muszlą klozetową. Czyżby uznał, że nikt go tam nie znajdzie. Teraz oceną jego występku zajmie się Sąd.

Jedna z mieszkanek dobrzańskiej gminy straciła telefon komórkowy. Jakiś nieznany sprawca wszedł na teren gospodarstwa i ukradł aparat. Złodziej nie przeczuwał, że właścicielka skorzystała z programowych zdobyczy techniki, dzięki którym udało się namierzyć nowego właściciela. Policjanci podjęli ten trop i…….nie minęły dwa dni od momentu kradzieży aparatu, kiedy znane już były personalia złodzieja. Podejrzenia padło na 48-letniego Adama C. mieszkańca gminy Dobre.

Policjanci przeszukali dokładnie posesję wytypowanego mężczyzny, w poszukiwaniu skradzionej „komórki”. Aparat odnaleziono w bardzo odludnym i osamotnionym miejscu. Był nim wychodek. Okazało się, że Adam C. ukrył telefon pod rozbitym sedesem. Telefon zwrócono właścicielce, a mężczyźnie przedstawiono zarzut przywłaszczenia mienia. Grożą mu za to nawet 3 lata więzienia.

dn
 

Powrót na górę strony