Aktualności

Dzielnicowi namierzyli złodzieja bukszpanów

Data publikacji 06.07.2009

Miał na swoim „złodziejskim koncie” 50 bukszpanów i 8 róż. Kradł, bo brakowało mu na alkohol. Mowa tu o 42-letnim mińszczaninie Robercie B, który wpadł ostatecznie w ręce dzielnicowych. Amator ozdobnych kwiatów „upodobał” sobie teren Miejskiego Domu Kultury. Robert B. usłyszał zarzut popełnienia kradzieży kwiatów, a następnie dobrowolnie poddał się karze.

Do Policji dochodziły sygnały, że w okolicy Miejskiego Domu Kultury w mińskim parku dochodzi do kradzieży. Z terenu pałacu sukcesywnie znikały róże i bukszpany. W sprawę zaangażowali się dzielnicowi, którzy postanowili zatrzymać złodzieja kwiatowych ozdób. Nie trzeba było daleko szukać. Idąc tropem kolejnych informacji, policjanci namierzyli znanego wcześniej z drobnych kradzieży Roberta B. 42-latka mieszkającego w Mińsku Mazowieckim.

Zanim zatrzymano złodzieja kwiatów, funkcjonariusze obserwowali blok, w którym mieszkał mężczyzna. Kiedy tylko Robert B. pojawił się na balkonie, dzielnicowi wkroczyli do akcji. Mężczyznę obezwładniono i zatrzymano. W chwili zatrzymania przez Policję, Robert B. miał 2 promile alkoholu w organizmie. Kilkudziesięciogodzinny pobyt w okratowanej celi, pozwolił mu wytrzeźwieć.

Robertowi B. przedstawiono zarzut popełnienia kradzieży kwiatów, w sumie 50 bukszpanów i 8 róż. Fantów nie udało się odzyskać, bo mężczyzna zdążył już sprzedać swoje „zdobycze”. Robert B. dobrowolnie poddał się karze pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata i wysokiej kilkusetzłotowej grzywnie.

dn
 

Powrót na górę strony