Przerwany kurs „tytoniowych kurierek”
Na trop nielegalnej kontrabandy wpadli policjanci, którzy zajmują się na co dzień zwalczaniem przestępczości gospodarczej. Na trasie prowadzącej z Kołbieli do Siennicy zatrzymali dwie obywatelki Ukrainy, którzy przewoziły 1800 paczek papierosów pochodzących z „przemytu”. Zarzuty nielegalnego posiadania bezakcyzowych towarów usłyszały Hanna V. (l. 40) i Vira P. (l. 26).
Policjanci od kilku tygodni pracowali nad sprawą nielegalnej kontrabandy, która mogła być przewożona na trasie z Kołbieli do Siennicy. Kurierami bezakcyzowych towarów byli prawdopodobnie obywatele Ukrainy. Policjanci pojechali skontrolować samochody na wschodnich tablicach rejestracyjnych. Nieoznakowany radiowóz zatrzymał się przy lesie. Policjanci obserwowali trasę, próbując namierzyć podejrzane samochody. W pewnej chwili na drodze pojawił się volkswagen passat. W środku siedziały dwie kobiety. Funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli.
Obserwacja opłaciła się. W bagażniku passata znaleziono 1800 paczek zagranicznych papierosów bez polskiej akcyzy. Kurierkami „trefnego towaru” okazały się obywatelki Ukrainy, 40-letnia Hanna V. i 26-letnia Vira P. Obydwie razem z towarem zabrano do Komendy. Cudzoziemki usłyszały zarzut nielegalnego przewożenia towarów bez wymaganych znaków skarbowych. „Kurierki” straciły swój transport, a do tego zapłacą jeszcze wysokie grzywny.
dn