Aktualności

Pijany kierowca uderzył w drzewo

Data publikacji 24.08.2009

Dwa lata zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi i wysoka grzywna, to kara jakiej poddał się 22-letni Robert K. mieszkaniec mińskiej gminy, który stracił panowanie nad fiatem cinquecento i uderzył w drzewo. Jadąca z nim 23-letnia pasażerka trafiła do szpitala na obserwację. Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Z policyjnych statystyk w dalszym ciągu nie znikają pijani kierowcy. Brak wszelkiej odpowiedzialności i wyobraźni, tak można określić zachowania tych „antykierowców”, którzy nie dość że sprowadzają na siebie karne sankcje, to jeszcze narażają życie niewinnych ludzi.

Kompletnym brakiem świadomości, przepisowej i bezpiecznej jazdy wykazał się 22-letni mieszkaniec mińskiej gminy. Robert K. nie dość że bez uprawnień, to jeszcze po „paru głębszych” zasiadł za kierownicą fiata cinquecento. Razem z nim do auta wsiadła 23-letnia pasażerka. Na ulicy Langiewicza w Mińsku Mazowieckim kierowca stracił panowanie nad autem, zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Patrząc na fiata można pomyśleć, że uczestnicy zostali solidnie poturbowani. Tak było jednak tylko w przypadku pasażerki.

Kierowca nie trafił do szpitala, a do policyjnego aresztu, po tym jak dmuchnął w alkomat. Wynik ponad 2 promili alkoholu w organizmie, kwalifikował Roberta K. jako przestępcę drogowego. Pociągnęło to za sobą karne skutki. Robert K. usłyszał zarzut jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze wysokiej grzywny i dwuletniego zakazu jazdy wszelkimi pojazdami mechanicznymi.

dn
 

Powrót na górę strony