Aktualności

Dzielnicowy odnalazł kobietę, która zgubiła się w lesie podczas grzybobrania

Data publikacji 19.10.2017

Ponad 4 godziny błądziła po lesie - w rejonie Ołdakowizny w gminie Stanisławów, 65-letnia mieszkanka powiatu wołomińskiego, która przyjechała ze swoimi sąsiadami na grzybobranie. Po informacji o jej zaginięciu, od razu rozpoczęto działania poszukiwawcze, w których wzięło udział prawie 40 mundurowych, w tym policjanci oraz strażacy. Dzielnicowy stanisławowskiej gminy wykorzystał sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu oraz megafon, aby odnaleźć zaginioną. Ta słysząc nawoływania dzielnicowego i widząc błyski świateł, odnalazła w końcu właściwy kierunek i dotarła do miejsca, gdzie czekali na nią funkcjonariusze.

W późnych godzinach popołudniowych, dyżurny Komisariatu Policji w Stanisławowie odebrał zgłoszenie dotyczące zaginięcia 65-letniej mieszkanki powiatu wołomińskiego, która przyjechała ze znajomymi na grzybobranie do lasu w Ołdakowiźnie w gminie Stanisławów. Kobieta podczas zbierania grzybów oddalił się od grupy. Znajomi stracili z nią kontakt. Z relacji przedstawionej policjantom, wynikało, że kobieta nie zabrała ze sobą telefonu komórkowego. Zachodziła przy tym obawa zasłabnięcia, bo kobieta miała problemy zdrowotne związane z krążeniem.

Policjanci od razu rozpoczęli działania poszukiwawcze. Do pomocy zaangażowano strażaków ochotników i zawodowych. Do poszukiwań wykorzystano w sumie 6 wozów Straży Pożarnej i 8 radiowozów. Przez kilka godzin mundurowi sprawdzali lasy, łąki i pola znajdujące się w rejonie gdzie miało miejsce opisywane grzybobranie.

W akcji poszukiwawczej aktywnie uczestniczył dzielnicowy stanisławowskiej gminy młodszy aspirant Andrzej Kaliszuk. Policjant ten w umiejętny sposób wykorzystał wyposażenie policyjnego wozu. Przez megafon nawoływał zaginioną, co jakiś czas włączając sygnały świetlne i dźwiękowe, aby pokazać kobiecie kierunek, w jakim powinna iść.

W pewnej chwili funkcjonariusz usłyszał kobiecy głos wzywający pomocy. Dzielnicowy zostawił radiowóz i ruszył jedną z leśnych ścieżek. Nagle zobaczył postać zbliżającą się w jego kierunku. Po chwili okazało się, że była to zaginiona 65-latka.

Odnalezioną zajęli się ratownicy medyczni z lekarzem. Na szczęście kobiecie nic nie dolegało, była jedynie zziębnięta i zmęczona.

Po zakończonej akcji, policjanci podziękowali strażakom za pomoc w działaniach. To szczególne wsparcie Straży Pożarnej jest bardzo ważne przy tego rodzaju działaniach, istotnych dla ratowania ludzkiego zdrowia i życia.

Policjanci apelują do wszystkich osób, które wybierają się jesienną porą do lasu, szczególnie w ciągu najbliższych dni, kiedy aura sprzyja dobrym zbiorom, aby pamiętali, że czasami wystarczy chwila, aby stracić orientację w terenie i kontakt ze znajomymi.

Idąc do lasu, szczególnie w miejscu sobie nieznanym, nie należy rozdzielać sobie i szukać leśnych plonów samotnie. Zawsze trzeba zabrać ze sobą telefon komórkowy, prowiant i nieprzemakalną odzież, a także latarkę. Warto też założyć na ubranie elementy odblaskowe. Taki ubiór, nawet w przypadku zasłabnięcia, pozwoli służbom szybciej odnaleźć zaginioną osobę.

W Ołdakowiźnie zakończyło się szczęśliwie, ale warto pamiętać i wziąć sobie do serca policyjne rady i wskazówki.

dn

Powrót na górę strony