Aktualności

Włamał się do pojazdu, nie wiedział że nagrywa go oko kamery

Kryminalni z Sulejówka ustalili osobę podejrzaną o włamanie do samochodu. Odzyskali część ze skradzionych „fantów” oraz przy jednym z zatrzymanych mężczyzn znaleźli amfetaminę. Podejrzani to mieszkańcy Sulejówka, usłyszeli już zarzuty karne. Przyznali się do zarzucanych czynów, czeka ich sprawa w sądzie.

Kilka tygodni temu, na terenie budowy Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, doszło do włamania do samochodu Ford, zaparkowanego na terenie budowy i kradzieży z niego portfela z dokumentami, kartami bankomatowymi, plecaka z zawartością pieniędzy oraz tableta i kamery cofania. O sprawie zostali powiadomieni policjanci z komisariatu policji w Sulejówku, którzy zaczęli  prowadzić czynności wykrywcze. Równolegle w wyjaśnienie okoliczności zdarzenia i ustalenie sprawców tej kradzieży włączyli się sulejóweccy kryminalni. Jak się okazało zaparkowany Ford wyposażony był w kamerę, która nagrała mężczyznę dokonującego kradzieży. Przebrany on był za pracownika budowy dlatego nie wzbudził niczyich podejrzeń.

Policjanci weszli w posiadanie tego nagrania i rozpoczęli poszukiwania osoby widniejącej na filmie. Do policjantów dotarła także informacja że ktoś, przy użyciu skradzionej karty bankomatowej dokonywał płatności w kilku punktach w Sulejówku. Policjanci zabezpieczyli nagrania monitoringu z tych miejsc.

Kilkutygodniowa praca operacyjna kryminalnych przyniosła efekt w postaci ustalenia podejrzewanego o dokonanie kradzieży 40-letniego mieszkańca Sulejówka. Funkcjonariusze zatrzymali go w miejscu zamieszkania, był całkowicie zaskoczony wizytą policjantów. W tym samym miejscu funkcjonariusze zastali drugiego mężczyznę, 39-letniego mieszkańca Sulejówka, który jak się okazało płacił skradzioną kartą bankomatową, przekazaną przez kolegę. W wyniku dalszej kontroli 39-latka, policjanci ujawnili u niego narkotyki w postaci amfetaminy. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.

Kryminalni z Sulejówka, obrali sobie również za cel odzyskanie skradzionych przedmiotów. Jak ustalili, w jednym z lombardów na terenie Warszawy mógł znajdować się skradziony tablet. Natychmiast pojechali pod wskazany adres, gdzie potwierdzili swoje ustalenia. Urządzenie zostało zabezpieczone.

Śledczy zebrali w tej sprawie materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mężczyznom zarzutów karnych. 40-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, przyznał się do zarzucanego czynu, jednak odmówił składania wyjaśnień. Natomiast 39-latek usłyszał trzy zarzuty: kradzieży z włamaniem przy użyciu karty bankomatowej, zarzut paserstwa oraz posiadania substancji odurzającej. Przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów, w sprawie złożył wyjaśnienia. Teraz czeka ich postępowanie sądowe.

 

mz

  • Funkcjonariusz podczas przesłuchania podjerzanego 40-latka
  • Odzyskany przez policjantów tablet
Powrót na górę strony