Aktualności

Złodziej o podwójnej tożsamości

Data publikacji 11.12.2009

Mam brata bliźniaka, mieszkam w Anglii, dane zmieniłem w urzędzie, bo czekam na dokumenty, które mi skradziono….. Taką historię opowiedział policjantom z ogniwa patrolowo-interwencyjnego mężczyzna, który wpadł w ręce stróżów prawa, po tym jak ujęli go pracownicy jednego ze sklepów z telefonią komórkową w Mińsku Mazowieckim, z którego mężczyzna ukradł aparat. To nie był jednak żaden cudzoziemiec, lecz Wojciech A. (l. 40) mieszkaniec Częstochowy. Za popełnioną kradzież grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Ta historia z wątkiem międzynarodowej zmiany nazwiska, wydarzyła się w ostatnich dniach w mińskim śródmieściu. Do jednego z punktów oferujących telefonię komórkową wszedł „dziwny” mężczyzna, który poprosił o zdjęcie blokady z telefonu. Nie miał jednak wymaganych przez operatora dokumentów, dlatego tez pracownicy nie potrafili mu pomóc. Odmowa personelu spotkała się z atakiem złości ze strony podejrzanego klienta. Mężczyzna poprosił o aparat komórkowy, który chciałby kupić. Zdezorientowani sprzedawcy podali mężczyźnie telefon. Wtedy dziwny jegomość ruszył do wyjścia i wybiegł z nim ze sklepu. Za mężczyzną w pościg ruszył personel i klienci. Mężczyzna nie miał szans na ucieczkę.

O ujętym złodzieju powiadomiono oficera dyżurnego mińskiej Komendy. Informację o przestępcy dostał też najbliższy patrol. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce, przeszukali mężczyznę i odzyskali skradziony telefon. Przy sklepowym złodzieju znaleziono też inne akcesoria elektroniczne, które mogły pochodzić z wcześniejszych przestępstw. Złodzieja zabrano do aresztu. Mężczyzna próbował wprowadzić w błąd policjantów, mówiąc że mieszka w Anglii i nie ma przy sobie dokumentów, bo zostały mu skradzione.

Policjanci nie dali jednak wiary historiom „szabrownika”. W rezultacie okazało się, że to nie przybysz z zachodniej części Europy lecz Wojciech A. mieszkaniec Częstochowy. Mężczyzna miał czas na odzyskanie pamięci o utraconej tożsamości podczas pobytu w areszcie. Wojciech A. usłyszał już zarzut kradzieży telefonu komórkowego. Czeka go jeszcze sprawa w Sądzie karnym. Grozi mu 5 lat pobytu za kratkami.

dn
 

Powrót na górę strony