Odzyskali samochód i zwierzęta
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą mają na swoim koncie kolejny sukces. Tym razem nie jest to rozbita kontrabanda tytoniowo-alkoholowa, ale odzyskany dostawczy citroen, pięć prosiąt i jedenaście worków z paszą. Rolnik, któremu skradziono auto i zwierzęta nie krył radości z odzyskania swoich dóbr. Mniej szczęścia miał 29-letni Tomasz N, który usłyszał zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem i kradzieży.
Na terenie siennickiej gminy jednemu z gospodarzy skradziono dostawczego citroena. Razem z samochodem z posesji zniknęły też prosięta i worki z paszą. Stróże Prawa postanowili działać błyskawicznie. Policyjne radiowozy rozpoczęły patrolowanie okolic w poszukiwaniu skradzionego auta.
Do akcji poszukiwawczej włączyli się funkcjonariusze na codzień zwalczający przestępczość gospodarczą. To właśnie oni zdobyli cenne informacje i trafnie wytypowali rolnika z pobliskiej miejscowości, który mógł mieć związek z kradzieżą.
Najpierw namierzono samochód, który złodziej porzucił w leśnym zagajniku, później policjanci dotarli do gospodarstwa 29-letniego Tomasza N. Tam właśnie odnalazły się skradzione prosięta i worki z paszą. Tomasz N. zdążył już zapędzić świnki do jednego z gospodarskich pomieszczeń.
Zwierzaki nie zdążyły się jednak zadomowić, bo musiały wracać do swojego prawowitego właściciela. Ostatecznie prosięta wróciły do rodzimej zagrody, a złodziej trafił do policyjnego aresztu. Tomasz N. usłyszał już podwójny zarzut popełnienia kradzieży samochodu i kradzieży prosiąt z paszą. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
dn