Aktualności

Złodziejski spektakl – policjanci ostrzegają

Data publikacji 30.07.2013

Umiejętna gra słów, rzewna historia i w końca prośba otwarcia drzwi, były tak przekonujące, że 75-letnia kobieta wpuściła na klatkę schodową kobietę w średnim wieku z towarzyszącym jej 10 letnim dzieckiem. Nie trudno zgadnąć, że wpuszczenie opisywanej kobiety do mieszkania było kolejnym poważnym ryzykiem. Kiedy kobieta z dzieckiem opuścili mieszkanie starszej kobiety, okazało się, że z mieszkania zniknęły szkatułki z damską biżuterią. Policjanci apelują do mieszkańców o wzmożoną czujność i ostrożność oraz powiadomienie Policji o każdym podobnym podejrzanym zachowaniu.

Na jednym z mińskich osiedli pojawiła się w połowie lipca kobieta z dzieckiem, oferująca do sprzedaży tekstylia. Policjanci podejrzewają, że jest to złodziejka, która celowo wprowadza w błąd mieszkańców, aby ci wpuścili ją na klatkę schodową. Kiedy zostaje zaproszona do mieszkania, aranżuje sytuację, w której gra obnośną handlarkę odzieżą. Jej pomocnikiem może być towarzyszący mały chłopiec lub mała dziewczynka. Aby jednak pokazać w jaki sposób działa opisywana kobieta trzeba zacząć  od ta historię od początku.

75-letnia mieszkanka Mińska Mazowieckiego była sama w domu swojej córki. Nagle rozległ się dźwięk dzwonka domofonu. Kobiecy głos mówił, że ma dla córki kosmetyki i pieniądze. Rozmówczyni była tak przekonująca, że starsza Pani uwierzyła w jej rozmową i wpuściła ją, najpierw na klatkę schodową, a później do mieszkania.

Opisywana kobieta była w wieku około 45 lat, niskiego wzrostu, około 160 cm, miała ciemne włosy, na głowie miała czapkę, prawdopodobnie z daszkiem. Była raczej przy tuszy. Miała krótkie włosy, koloru ciemny blond. Kobieta miała na sobie jasną bluzkę z krótkim rękawem, krótkie obcisłe spodnie za kolano, prawdopodobnie jasne wytarte jeansy. Na stopach miała letnie klapki. Kobieta wniosła ze sobą torbę podróżną materiałową z czerwonym charakterystycznym suwakiem. Razem z nią do mieszkania wszedł prawdopodobnie chłopiec, niewykluczone, że mogła to być dziewczynka,  w wieku około 10 lat, bardzo ciemnej karnacji o ciemnych włosach. Dziecko miało na sobie ciemną bluzkę i różowe prześcieradło okręcone wokół pasa, opadające do samej podłogi.

Kiedy opisywana kobieta weszła z dzieckiem do kuchni, zaczęła pokazywać starszej kobiecie najpierw pudełka, potem prześcieradła, które chciała jej sprzedać. W pewnej chwili „handlarka” poprosiła o szklankę wody. Kiedy starsza Pani podała jej szklankę, ta wyjęła serwetą, którą przysłoniła dostęp do sąsiedniego pokoju. Starszej kobiecie na chwilę dosłownie, zniknęło z pola widzenia dziecko, które też było w kuchni.

Po kilku minutach kobieta spakowała torbę i razem z dzieckiem wyszła z mieszkania. Po ich wyjściu starsza Pani zobaczyła, że z mieszkania zniknęły szkatułki z damską biżuterią. Pozostała złość i oczywiście finansowa strata.

Policjanci apelują: w przypadku kiedy ktokolwiek z mieszkańców Mińska Mazowieckiego bądź innej miejscowości powiatu mińskiego, zauważy osoby odpowiadające opisom kobiety i dziecka, prosimy o bezzwłoczne powiadomienie najbliższej jednostki Policji, dzwoniąc na numery alarmowe 112 i 997 lub bezpośrednio do oficera dyżurnego mińskiej Komendy na numer 25 759 72 00. Policjanci sprawdzą każde zgłoszenie. Jednocześnie prosimy, aby nie wpuszczać nieznajomych na klatkę schodową bloku, a tym bardziej zapraszać do domu jednorodzinnego lub mieszkania.

dn

Powrót na górę strony