Aktualności

Wrócił pijany rowerem podczas policyjnej interwencji

Data publikacji 14.09.2013

Wielokrotnie zatrzymywany za jazdę po alkoholu, spędził za „kratkami” nawet kilka lat za łamanie sądowych zakazów, pomimo 7-letniego zakazu jazdy rowerem, kolejny raz wsiadł pijany na jednoślad, którym przyjechał do swojemu domu, w momencie kiedy policjanci przeprowadzali interwencję związaną z przemocą w rodzinie. 54-letni Mirosław B. usłyszał zarzut kierowania rowerem w stanie nietrzeźwości i złamania sądowego zakazu w warunkach recydywy. Mężczyźnie grozi teraz surowsza kara pozbawienia wolności.

Policjanci z prewencji pojechali  na jedno z mińskich osiedli, gdzie kobieta prosiła o pomoc, bo jej małżonek wszczął domową awanturę. Zanim funkcjonariusz dotarli na miejsce,  mężczyzna odjechał rowerem. Kiedy policjanci rozmawiali z kobietą na miejscu interwencji, mężczyzna wrócił.

Jego zachowanie i wygląd oraz zapach alkoholu, który od razu wyczuli mundurowi, najwyraźniej wskazywały na to, że jest pijany. Mężczyzną tym był 54-letni Mirosław B, karany kilkakrotnie za jazdę samochodem i rowerem w stanie nietrzeźwości.

Po zbadaniu alkomatem, okazało się, że mężczyzna ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mirosława B. w takiej sytuacji zatrzymano i przewieziono do policyjnego aresztu.

Mężczyzna, kiedy już wytrzeźwiał trafił na policyjne przesłuchanie, gdzie usłyszał zarzut jazdy rowerem w stanie nietrzeźwości i złamania sądowego zakazu w warunkach recydywy.

Oceną przestępstw, o których popełnienie jest podejrzany, zajmie się niebawem Sąd. Mirosławowi B. grozi teraz wyższy wymiar kary pozbawienia wolności.

dn

Powrót na górę strony