Narkotykowe kontrole
W ręce policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego i zespołu wywiadowczego mińskiej Komendy wpadło dwóch mężczyzn, przy których znaleziono porcje z narkotykami. 23-letni Łukasz K. miał przy sobie i w swoim mieszkaniu marihuanę, a 21-letni Szymon S. ukrył w samochodzie amfetaminę. Obydwaj mężczyźni usłyszeli zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających, przyznali się i dobrowolnie poddali się karze. Policjanci przypominają, że nielegalne posiadanie najmniejszej choćby ilości narkotyku jest zabronione przez polskie prawo i karalne.
Policjanci z prewencji podczas codziennych patroli szczególną uwagę zwracają na młodzież, a zwłaszcza tą, którą zachowuje się podejrzanie i co do której można też podejrzewać, że ukrywa przy sobie narkotyki.
W ciągu ostatnich dni przeczucia nie myliły zarówno prewencjuszy z ogniwa patrolowo interwencyjnego, jak też policjantów z zespołu wywiadowczego.
Ci pierwsi podczas kontroli grupy młodzieży, spożywającej alkohol w samochodzie zaparkowanym w Starej Niedziałce, przy jednym z legitymowanych mężczyzn, 23-letnim Łukaszu K. odnaleźli dilerkę z marihuaną. Kolejną porcje narkotyku odnaleziono podczas przeszukania jego mieszkania.
Narkotyki ujawnili też policjanci z zespołu wywiadowczego. Funkcjonariusze postanowili skontrolować samochód zaparkowany na poboczu ulicy Polnej w Mińsku Mazowieckim. Siedziało w nim dwóch mężczyzn, których nerwowe zachowanie, zwróciło uwagę stróżów prawa. Tu również był strzał w dziesiątkę. W samochodzie znaleziono działkę amfetaminy, która jak ustalono, należała do jednego z mężczyzn, 21-letniego Szymona S.
Zarówno Łukasz K, jak i Szymon S. usłyszeli zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających. Obydwaj przyznali się i dobrowolnie poddali się karze.
dn