Aktualności

Uciekinier z poprawczaka i policyjna realizacja z udziałem negocjatorów

Data publikacji 22.10.2013

Dzięki interwencji policyjnych negocjatorów z Komendy Stołecznej Policji, udało się namówić do zejścia z dachu i zatrzymać 19-letniego Macieja W. uciekiniera z zakładu poprawczego, podejrzanego o popełnienie czterech przestępstw w Kałuszynie, włamania do cukierni, włamania do kiosku, kradzieży pieniędzy i uszkodzenia okna i ławek w Miejskim Domu Kultury. Zarzuty karne w sprawie dwóch włamań i kradzieży usłyszał też 19-letni Kamil P., podejrzany o współudział w przestępstwach, o które podejrzany jest Maciej W.

Policjanci z Mrozów i Kałuszyna pracowali przy sprawach włamań i kradzieży popełnionych na terenie Kałuszyna, w ostatnim tygodniu września tego roku. Ich celem stało się namierzenie i zatrzymanie dwóch mężczyzn, którzy mogli mieć związek z przestępstwami. Policjanci brali pod uwagę między innymi sprawę kradzieży pieniędzy z kiosku, gdzie sprawca ukradł pieniądze z kasy oraz dwa włamania, jedno popełnione w cukierni, z której skradziono kilka puszek napoju energetycznego i kiosku z gazetami, skąd skradziono między innymi papierosy, pieniądze i losy loteryjne.

Pierwszy w ręce policjantów wpadł 19-letni Kamil P. z Kałuszyna, który po tym jak usłyszał zarzuty karne we wspomnianych sprawach, przyznał się i dobrowolnie poddał się karze. Funkcjonariuszom pozostało jeszcze zatrzymać Macieja W, który był prawdopodobnie wspólnikiem Kamila P. Był on już znany policjantom z wielu spraw dotyczących kradzieży, włamań i uszkodzeń mienia, popełnionych na terenie Kałuszyna i przyległej gminy.

Maciej W. ukrywał się jednak, po tym jak nie wrócił z przepustki do zakładu poprawczego w województwie małopolskim. Policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, dokładnie sprawdzając wszystkie miejsca, w których mógł się ukryć. Funkcjonariusze starali się zdobyć informacje, które naprowadzą ich na trop poszukiwanego 19-latka.

W końcu dowiedzieli się, że Maciej W. może pojawić się w swoim rodzinnym domu. Funkcjonariusze dokładnie zaplanowali swoją akcję, biorąc pod uwagę fakt, że Maciej W. może próbować ucieczki.

Kiedy policjanci podeszli pod jego dom, na dachu nagle pojawił się Maciej W., który następnie przeskoczył na dach sąsiedniego budynku. Mężczyzna był zdezorientowany, bo policjanci byli z każdej strony budynku. Prawdopodobnie nie spodziewał się, że będzie w ten sposób okrążony i osaczony.

Maciej W. poproszony przez funkcjonariuszy o zejście na dół – odmówił, grożąc im skokiem z dachu. Policjanci zaangażowali do akcji strażaków, pogotowie energetyczne i ratowników medycznych, aby umożliwić mężczyźnie bezpieczne zejście i zapewnić ewentualną pomoc medyczną.

Macej W. nie chciał jednak opuścić dachu, w międzyczasie grożąc użyciem cegieł z rozebranego przez niego fragmentu komina, przeciwko tym, którzy będą próbowali do niego podejść.

Na miejsce wezwano grupę negocjatorów z Komendy Głównej i Komendy Stołecznej Policji. To właśnie dzięki stołecznym negocjatorom i prowadzonym z Maciejem W. rozmowom, udało się go namówić, aby zszedł na ziemię.

Po udzieleniu mężczyźnie pomocy medycznej i zbadaniu go przez lekarzy, Macieja W. osadzono w policyjnym areszcie.

Kolejnego dnia Maciej W. usłyszał zarzuty karne współudziału w kradzieży pieniędzy z kiosku, we włamaniu do cukierni oraz kiosku.  Maciejowi W. przedstawiono dodatkowo zarzut wybicia szyby i uszkodzenia ławek w Miejskim Domu Kultury w Kałuszynie.

Podobnie jak Kamil P., Maciej W. również przyznał się i dobrowolnie poddał się karze. Teraz będzie odkonwojowany do zakładu poprawczego, do którego nie powrócił w ustalonym terminie.

dn


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 5.11 MB)

Powrót na górę strony