Wpadli podczas próby włamania do domu jednorodzinnego
Mieli pecha, bo nie przewidzieli, że mogą natknąć się na domowników, tam gdzie zaplanowali włamanie. Pierwszy w ręce policjantów z Dobrego wpadł 19-letni Jakub P., uciekając w pośpiechu z miejsca przestępstwa, a później jego wspólnik 19-letni Michał G., który wrócił po swojego „kompana”, nieświadomy, że ten został już zatrzymany przez funkcjonariuszy. Obydwaj mężczyźni usłyszeli zarzut karny usiłowania popełnienia włamania w gminie Jakubów i dokonania włamania w gminie Stanisławów. Michał G. poddał się już dobrowolnie karze, natomiast Jakubowi P. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Widok zamaskowanego osobnika, z łomem w ręku i kominiarce na twarzy, szykującego się do wybicia szyby w drzwiach balkonowych, wzbudził taki strach w jednym z domowników, że ten krzyknął, wołając pomocy. Zamaskowany „osobnik” spłoszony nie tylko widokiem, ale też krzykiem mieszkańca domu w gminie Jakubów, rzucił się do ucieczki.
Po chwili na miejscu pojawili się policjanci z Komisariatu w Dobrem, którzy zatrzymali mężczyznę, niedaleko miejsca, gdzie usiłował dokonać włamania. Przy „niedoszłym” włamywaczu zabezpieczono kominiarkę, rękawiczki i gaz pieprzowy. Funkcjonariusze znaleźli też łom, który mężczyzna wyrzucił podczas ucieczki. Opisywanym mężczyzną był 19-letni Jakub P. z powiatu wołomińskiego.
Kiedy policjanci sprawdzali mężczyznę, zauważyli osobowe daewoo, którego kierowca obserwował policyjna interwencję. Funkcjonariusze zatrzymali samochód do kontroli. I tu okazało się, że mężczyźni znają się. Policjanci domyślili się, że kierowca daewoo, którym był 19-letni Michał G., chciał wrócić i zabrać swojego wspólnika, z którym przyjechał wcześniej na miejsce przestępstwa.
Obydwaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. W międzyczasie, dochodzeniowcy przygotowali i opracowali zarzuty, które przedstawili zatrzymanym. Jakub P. i Michał G. usłyszeli zarzuty współudziału w usiłowaniu włamania w gminie Jakubów. Dodatkowo przedstawiono im jeszcze zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem do domu jednorodzinnego w gminie Stanisławów, skąd ukradli biżuterię.
Na policyjnym przesłuchaniu Michał G. przyznał się i dobrowolnie poddał karze. Jakub P. nie skorzystał z takiej możliwości. Będzie zatem odpowiadał przed Sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci tymczasem badają jeszcze inne sprawy włamań i kradzieży i sprawdzają czy Jakub P. i Michał G. mogą mieć z nimi związek.
dn
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 8.05 MB)