Aktualności

Namierzyli samochód, a później zatrzymali podejrzanych o pobicie

Data publikacji 20.12.2013

Dzięki dokładnej kontroli drogowej, którą przeprowadzili policjanci z mińskiej drogówki, udało się ustalić samochód, białego volkswagena, którym poruszali się mężczyźni podejrzani o pobicie 37-letniego mińszczanina. Zarzuty pobicia 37-latka usłyszeli już 19-letni Patryk P. z gminy Stanisławów i 18-letni Kamil G. z gminy Dębe Wielkie. Mężczyźni przyznali się do popełnienia przestępstwa i dobrowolnie poddali się karze.

Sprawa o której piszemy miała swój początek w pierwszych dniach listopada tego roku. Jeden z mińszczan, 37-letni mężczyzna, idąc ulicą Warszawską w Mińsku Mazowieckim, został zaczepiony i pobity przez dwóch nieznanych mu mężczyzn. 37-latek był kopany i bity,  w wyniku czego doznał licznych otarć, potłuczeń i miał złamany nos.

Policjanci, którzy zajęli się ta sprawą ustalili, że sprawcy pobicia wsiedli prawdopodobnie do białego volkswagena golfa na radomskich tablicach rejestracyjnych. Funkcjonariusze z dochodzeniówki, którzy pracowali przy tej sprawie, próbowali namierzyć auto. Wymagało to wielu sprawdzeń i typowań potencjalnych sprawców.

Przełom w sprawie nastąpił w kilka tygodni później. Funkcjonariusze z drogówki zatrzymali na terenie gminy Stanisławów białego volkswagena golfa z radomskim tablicami rejestracyjnymi. Okazało się, że ten właśnie samochód może mieć związek z opisywanym pobiciem mińszczanina.

Dochodzeniowcy, niczym po nitce do kłębka, dotarli do dwóch mężczyzn, którzy mogli mieć bezpośredni związek z pobiciem 37-latka. Po przeanalizowaniu materiałów sprawy, policjanci podjęli decyzję o przedstawieniu zarzutów 19-letniemu Patrykowi P. z gminy Stanisławów i 18-letniemu Kamilowi G. z gminy Dębe Wielkie.

Obydwaj mężczyźni przyznali się do pobicia i dobrowolnie poddali się karom pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywnom.

dn

Powrót na górę strony