Nieudany „skok” na struclę i ciasto z jabłkami
Policjanci z mińskiej drogówki interweniowali w rejonie bazaru przy ulicy Warszawskiej w Mińsku Mazowieckim, gdzie zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o włamanie do pawilonu spożywczego. Przy mężczyźnie odnaleziono skradzione produkty, a wśród nich między innymi struclę i ciasto z jabłkami, a także żółty i biały ser. Zatrzymanemu mężczyźnie, którym był 31-letni Mariusz W. przedstawiono już zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem. Mężczyzna przyznał się i dobrowolnie poddał się karze.
Po drugiej w nocy policjanci z drogówki pełniący służbę w Mińsku Mazowieckim, pojechali w okolice bazaru przy ulicy Warszawskiej, gdzie prawdopodobnie włamywano się do jednego z pawilonów.
Niedaleko miejsca, w którym miało dojść do włamania policjanci zauważyli mężczyznę. Policjanci postanowili go dokładnie skontrolować. Wcześniej jednak sprawdzili pawilon, w którym ujawnili wybite szyby.
Sprawdzanym mężczyzną był 31-letni Mariusz W. z Mińska Mazowieckiego. Policjanci dokładnie przeszukali jego odzież. To właśnie pod kurtką, za paskiem i w kieszeniach spodni odnaleźli spożywcze fanty pochodzące z włamania. Były to białe i żółte sery, a nawet ciasta, w tym strucle i ciasto z jabłkami.
Mariusza W. zabrano do policyjnego aresztu. Zanim jednak tam trafił, zbadano go alkomatem. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Kiedy już wytrzeźwiał, zabrano go na przesłuchanie, gdzie usłyszał zarzut popełnienia kradzieży z włamaniem do pawilonu spożywczego. Mariusz W. przyznał się i dobrowolnie poddał się karze.
dn