Alkoholowa „wpadka” traktorzysty
Sezon rolniczy powoli się rozpoczyna, coraz więcej gospodarzy wyrusza swoimi ciągnikami do pracy na roli. Nie wszyscy jednak pamiętają o tym, że jazda pojazdem mechanicznym musi być zgodna z przepisami ruchu drogowego. Jeden z mieszkańców Jeruzala - zatrzymany przez policjantów z Komisariatu w Mrozach miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu utrata uprawnień, grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet kara pozbawienia wolności do 2 lat. Policjanci zapowiadają, że przy każdej drogowej kontroli będą badać stan trzeźwości kierujących.
Policjanci z Komisariatu Policji w Mrozach patrolowali teren Jeruzala i okolic. W pewnej chwili zauważyli nadjeżdżający ciągnik rolniczy. Styl jazdy traktorzysty wzbudził wątpliwości mundurowych i postanowili zatrzymać go do kontroli. Policjanci podejrzewali, że traktorzysta może być pod wpływem alkoholu.
Nie mylili się. Alkosensor, którym zbadali mężczyznę, będącego zresztą mieszkańcem Jeruzala, wskazał, że ma on ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
Niebawem odpowie za jazdę ciągnikiem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu prawdopodobnie utrata uprawnień, a także inne kary określone w kodeksie karnym.
dn