Po dwóch tygodniach ukrywania się wpadł w ręce policjantów
Po dwóch tygodniach ukrywania się przed organami ścigania, 35-letnmi mieszkaniec mińskiej gminy wpadł w końcu w ręce mundurowych z wydziału prewencji. Mężczyznę zatrzymano w chwili, kiedy wrócił na swoją posesję. Teraz spędzi w zakładzie karnym 40 dni w związku z niezapłaconą grzywną, w sprawie w którem był podejrzany o znęcanie się nad członkami swojej rodziny.
Policjanci z wydziału prewencji realizowali nakaz doprowadzenia wystawiony za 35-letnim mieszkańcem mińskiej gminy, który na mocy sądowego wyroku miał spędzić w zakładzie karnym 40 dni.
Mundurowi przez kolejne kilkanaście dni próbowali namierzyć mężczyznę, który ukrył się w nieznanym miejscu. Policjanci nie poddawali się i z uporem sprawdzali adresy, pod którymi mógł przebywać mężczyzna.
Policjanci podejrzewali, że 35-latek spróbuje wrócić do rodzinnego domu. Podczas ostatniej wizyty w tym rejonie, policjanci podjęli obserwację.
Kiedy tylko zauważyli 35-latka, który nagle pojawił się przed domem, ruszyli w jego kierunku. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do Komendy.
35-latyka w policyjnym konwoju, przetransportowano już do zakładu karnego w którym będzie odbywał karę pozbawienia wolności.
dn