Aktualności

Nie zatrzymał się do kontroli i jechał 120 km/h w terenie zabudowanym

Data publikacji 03.09.2014

Nie dość, że nie zatrzymał się do kontroli to jeszcze miał ponad dwukrotnie wyższą prędkość - niż dozwolona jest w terenie zabudowanym. W związku z podejrzeniem rażącego i umyślnego naruszenia przepisów ruchu drogowego, które mogło skutkować powstaniem realnego i bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia, funkcjonariusze drogówki zatrzymali prawo jazdy 23-letniemu kierowcy mercedesa. Oceną wykroczeń drogowych zajmie się niebawem sąd, do którego policjanci skierują właściwy wniosek.

Policjanci z drogówki pełnili służbę w rejonie ulicy Mazowieckiej w Budach Barcząckich. W Pewnej chwili zauważyli zbliżającego się mercedesa. Pomiar prędkości wskazał, że auto jechał z prędkością 120 km/h. Kierowca jednak, pomimo dawanych mu sygnałów, nie zatrzymał się do kontroli i odjechał.

Kierowca nie przeczuwał, że policjanci ustalą najpierw właściciela samochodu, a później dotrą do niego. Mężczyzną podejrzanym o zignorowanie policyjnych sygnałów, nie zatrzymanie się do kontroli i jazdę z niedozwoloną prędkością, okazał się 23-latek  z Mińska Mazowieckiego.

Policjanci z drogówki zastosowali już wobec mężczyzny tzw. fakultatywne zatrzymania prawa jazdy, z uwagi na fakt, że opisane zachowanie mogło stworzyć inne niebezpieczne sytuacje na drodze. W najbliższym czasie skierują też właściwy wniosek do Sądu o ukaranie mężczyzny.

Policjanci apelują do kierowców, aby pamiętali, że przepisy drogowe są po to, aby je przestrzegać, a ich łamanie skutkuje nie tylko odpowiedzialnością karną i finansową, ale może też mieć inne konsekwencje i niesie ryzyko zaistnienia, często w wyniku lekkomyślnego zachowania, kolizji czy też wypadku drogowego.

dn

Powrót na górę strony