Aktualności

Kolizja dwóch nietrzeźwych i propozycja wręczenia łapówki

Data publikacji 04.09.2014

Zaczęło się od kolizji nietrzeźwego rowerzysty z osobowym autem, a skończyło na zatrzymaniu kierowcy samochodu, który też jechał „na podwójnym gazie”, a do tego chciał przekupić policjantów, aby ci odstąpili od swoich czynności. Opisywany kierowca usłyszał już zarzuty karne i dobrowolnie poddał się karze. Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie jeszcze rowerzysta. Grożą mu kary określone w kodeksie wykroczeń.

Policjanci z drogówki pełnili służbę na ulicy Warszawskiej w Stojadłach. W pewnej chwili zauważyli, jak rowerzysta zjeżdża z chodnika i uderza w karoserię jadącego ulicą volkswagena golfa.

Kierowca osobówki zamiast zatrzymać auto, przyspieszył i zaczął oddalać się. Jeden z funkcjonariuszy został przy rowerzyście, a drugi ruszył za uciekającym samochodem.

Po kilku minutach volkswagen zatrzymał się. Kiedy policjant podszedł do auta to od razu wyczuł zapach alkoholu.

Zarówno kierowcę osobówki, jak i rowerzystę zbadano alkomatem. Obydwaj byli w stanie nietrzeźwości, 49-letni rowerzysta miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, natomiast 23-letni kierowca prawie 1,5 promila.

Kiedy mundurowi wykonywali swoje czynności służbowe na miejscu kolizji, kierowca osobówki zaproponował policjantom łapówkę, a konkretnie pieniądze, aby ci odstąpili od przeprowadzania interwencji.

Ta „korupcyjna” propozycja spotkała się ze stanowczą odmową ze strony mundurowych i zdecydowaną reakcją. Kierowcę osobówki zatrzymano, a następnie osadzono w policyjnym areszcie.

23-latek usłyszał już zarzuty karne, w tym pierwszy dotyczący kierowania autem w stanie nietrzeźwości i drugi, mówiący o złożeniu policjantom obietnicy wręczenia korzyści majątkowej, w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.

Podejrzany przyznał się i dobrowolnie poddał się karze pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywnie. Zgodził się również na utratę uprawnień na kilka kolejnych lat.

dn

Powrót na górę strony