Obywatel ujął złodzieja i doprowadził do komendy
Wzorową wręcz obywatelską postawą i prawdziwą odwagą wykazał się 63-letni mieszkaniec Mińska Mazowieckiego, który po tym jak dowiedział się, że ktoś włamał się do jego auta, ruszył w pościg za sprawcą, dogonił go i doprowadził do komendy. Później okazało się, że niedoszły włamywacz nie zdążył uruchomić i ukraść samochodu. Podejrzanemu w tej sprawie, 19-letniemu mieszkańcowi gminy Siennica, policjanci przedstawili dwa zarzuty karne: usiłowania popełnienia kradzieży samochodu poprzez włamanie i jego uszkodzenie. 19-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze.
-
Wejście główne do KPP Mińsk Mazowiecki
Pewien 63-letni mińszczanin dowiedział się od znajomej, że ktoś prawdopodobnie włamuje się do jego samochodu. Właściciel auta natychmiast pobiegł w kierunku parkingu. Zobaczył wybitą szybę i siedzącego w samochodzie mężczyznę. Kiedy chciał przytrzymać włamywacza, ten zaczął się z nim szarpać, po chwili wyrwał się i uciekł. Pokrzywdzony ruszył za nim w pościg. Po przebiegnięciu kilkuset metrów, 63-latek dogonił podejrzanego, a następnie doprowadził do komendy.
Po wylegitymowaniu przez policjantów okazało się, że jest to 19-letni mieszkaniec siennickiej gminy. Badanie alkomatem wykazało, że miał on prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci ustalili, że ujęty mężczyzna najpierw rzucił cegłą w szybę samochodową, później dostał się do środka, a następnie próbował odpalić samochód poprzez zwarcie kabli elektrycznych wyrwanych przez niego z obudowy stacyjki.
Zebrany przez policjantów z dochodzeniówki materiał dowodowy, pozwolił na przedstawienie podejrzanemu dwóch zarzutów karnych. Pierwszy z nich dotyczył usiłowania popełnienia kradzieży samochodu poprzez włamanie, a drugi uszkodzenia samochodu.
19-latek przyznał się do wszystkich popełnionych przestępstw i dobrowolnie poddał się karze pozbawienia wolności oraz grzywnie. Podejrzany zobowiązał się też do naprawienia w całości wyrządzonej szkody.
dn